Jak odkładanie na później zemściło się na jednej paczce…/How postponing revenged on one package….





Jak odkładanie na później zemściło się na jednej paczce…
Wiecie, że jest taki dzień, który nigdy nie nadchodzi. Nawet ma taką nie magiczną nazwę - JUTRO. Ile razy mówiliście: “ Zrobię to jutro!”, “Pomyślę o tym jutro”.”Nie, no to zostawię na jutro? A teraz pomyślcie ile ważnych i mniej ważnych rzeczy utknęło w tym bezczasie.
Czy na serio było warto? Co straciliście przez JUTRO? Ja bardzo dużo. Nie nauczyłam się wielu rzeczy, nie napisałam wielu postów, nie zrobiłam takich zdjęć jak powinnam i nie mam swojej strony internetowej…
Wczorajszego dnia już nie dogonię, wy też nie.
Ale dzisiaj siedzę i piszę dla Was post, zrobiłam takie zdjęcia jakie chciałam zawsze robić, chociaż może jeszcze nie są doskonałe ale jestem jeden krok bliżej doskonałości, bo działam.
A skąd zemsta jednej paczki? Historie przychodzą same i jeśli zapytacie mnie skąd biorę pomysły na wpisy to właśnie z życia. Dziś zainspirowała mnie znana Wam zapewne Karolina - ta ruda, no wiecie...Art Story - Karolina Bińkowska. Można powiedzieć podwójny traf. W samej nazwie już mamy story- historię. Jak zmyślę, to mnie wyprostuje w komentarzu. Przyjaźnimy się i pomagamy w różnych kwestiach. Wy jeszcze nie wiecie w jakiej ja będę mogła Wam pomóc ale pracuję nad tym i nie odkładam już na jutro, także wkrótce się przekonacie.
Karolina ma dużo na głowie i zwyczajnie mówiła sobie, jak większość z nas, że pojedzie po paczkę - nie zgadniecie kiedy! JUTRO! No i dziś nadeszła zemsta JUTRA!. Paczka była w paczkomacie ale do wczoraj. Dziś już zniknęła i powędrowała do magazynu głównego czy gdzie tam paczki lądują. I tak nieszczęście jakie spotkało dziś Karolinę, bo jak wiecie magazyny lubią być tam gdzie ich nie można zbyt łatwo znaleźć. Karolina przez JUTRO zmarnowała dziś trochę czasu na szukanie paczki, a ja no cóż dostałam inspirację do tego wpisu.

How postponing revenged on one package….
Do you know that there is a day that never comes?. It has a completely non-magical name - TOMORROW. How many times you said: “I’ll do it tomorrow.”, I’ll think about it tomorrow”, “No, I will live it till tomorrow”. Now, please think about how many important or less important things stuck in this timeless space.
Was it worth it? What have you lost because of TOMORROW? I’ve lost a lot. I haven’t learned many things, I haven’t written many posts and I haven’t made a lot of pictures I should make and I don’t have my website….
I will not catch up yesterday, and you won’t, too.
However, today I sit and write a post for you, I also made pictures of what I always wanted to make, although they are not perfect yet I’m a little step closer because I act.
And what about one package revenge? Stories come to me and if you ask me from where I will tell you from life. Today inspiration came from Art Story - Karolina Bińkowska - this red one, as you might know. If I made sth up she will probably write a correct version in the comment. We are friends wand we help each other in many aspects of our handmade stuff.
Karolina has a lot on her head and she said to herself, as most of us do, I'll come tomorrow to pick up a package. And today an act of tomorrow revenge came. the package was in a parcel locker but till yesterday. Today it was in a warehouse. Poor Karolina lost some time to search and I got an inspiration to this post.











x

Komentarze

Popularne posty